Tradycyjny goszek z puszki? Passe. Od dzisiaj jemy tylko mikroliście grochu. Delikatne w smaku, chrupiące, intensywnie zielone i do tego meega zdrowe.

Mikroliście - już nie kiełki, jeszcze nie dorosłe rośliny. Mega zdrowe, pełne witamin, antyoksydantów i wartości odżywczych. W trosce o planetę sprzedawane w biodegradowalnych opakowaniach, bez jednorazowego plastiku. Uprawiane na farmach wertykalnych, bez użycia pestycydów i z nawet 90% mniejszym zużyciem wody w porównaniu do tradycyjnego rolnictwa.

Wystarczy ściąć, opłukać i można jeść. Można ścinać nożyczami lub ostrym nożem przytrzymując górną część roślin.

Cała widoczna część rośliny nadaje się do jedzenia.

Świetnie pasują na przykład do burgerów, sałatek, kanapek, zup-kremów, pizzy, pesto, spaghetti i wrapów

Mikroliście najlepiej czują się w temperaturze pokojowej na spodku lub talerzyku. Co 2-3 dni dobrze jest nalać trochę wody na spodek.

Kiedy doniczka zaczyna zmieniać kolor na jasno-brązowy to znak, że już zdecydowanie warto je podlać.