Amarantus należy do najstarszych roślin uprawnych - stanowił podstawę pożywienia Indian na długo przed odkryciem Ameryki przez Kolumba. U nas często nazywany bywa szarłatem.
Amarantus zawieraja białko przyswajalne w 75 procentach – czyli lepiej, niż białko z mleka lub soi – oraz wapń w wysokim stężeniu.
Amarantus zawiera sporo skwalenu – związku hamującego starzenie się komórek, dlatego powinny go jadać osoby z miażdżycą, cukrzycą, podwyższonym poziomem cholesterolu. Nie ma w nim glutenu, więc mogą go spożywać osoby chore na celiakię. Zawiera więcej magnezu niż czekolada, w związku z czym jest szczególnie polecany osobom żyjącym w dużym stresie.
Bogactwem amarantusa są jedno- i wielonienasycone kwasy tłuszczowe, które zmniejszają ryzyko chorób serca i układu nerwowego. Lekarze i dietetycy zalecają szarłat dzieciom, rekonwalescentom, sportowcom i matkom karmiącym.